To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Masaż szkoły, kursy, szkolenia - Kursy, Studium czy Studia. Proszę o opinie

M_Qba - 2008-03-13, 19:00
Temat postu: Kursy, Studium czy Studia. Proszę o opinie
Witam.Zapisałem sę na kurs masażu klasycznego w pewnej placówce.Jest to kurs bardzo fajnie prowadzony..dużo sie na nim nauczyłem ale nie w tym rzecz.Wiem,że to jest to cos co chciałbym robić w przyszłości(czyli byc masazystą-prywatnie lub w salonach odnowy biologicznej czy innych placówkach..chce wykoywac zawód masażysty)Zacząłęm juz studia na kierunku Tyrystyka i Rekreacja(pierwszy rok) i problem jest taki:
Typowych studiów na masazyste nie ma..a fizjoterapia zbyt mnie nie pociąga(tak wiem ze masaz to jedna z dziedzin fizjoterapii)Zastanawiam sie tylko czy oplaca sie robic w mom przypadku dwuletnie studium policealne w szkole medycznej na TECHNIKA MASAZU czy poprostu skonczyc studia na Tur i rekreacji i w tym czasie robic wszelkiego rodzaju kursy konkretnie zwiazane z masazem i odnową biologiczną......
Co myślicie?Chcę sie uczyc i kształcić w dziedzinie masażu ..chcę być w tym jaknajlepszy..i wiem ze dam rade tylko niech mnie ktos pokieruje:)

administrator - 2008-03-13, 19:16

Witaj przed wszystkim zapraszam tutaj: http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=6 :P

Odnosząc się do tematu mam ten sam problem co ty tylko ze ja juz skończyłem 2 letnie studium masażu i zastanawiam się co dalej czy nie iść na studia fizjoterapii która mnie wcale nie interesuje :) a turystyka to takie studiowanie żeby studiować nie mniej do mnie obrazy ale tak ja sądzę.

Jednak twoja sytuacja jest inna proponuje jeśli chodzisz na dzienne studia zrobić 2 letnia szkole masażu ponieważ ten papier da ci więcej niż zwykle kusy masażu. Jeśli masz zaoczne to na dzienne studium idź. Jeżeli nie chcesz skończ studia rob kursy ale 2 letnie studium powinieneś zrobić :) Trochę zagmatwałem czy nie ?

TK - 2008-03-13, 20:34

Tak jak mówi Karol - jeśli chcesz być masażystą, to priorytetowo idź do studium masażu, aby mieć dyplom technika. Później dorabiaj sobie do niego różnorakie kursy, aby zdobywać jak najwięcej umiejętności, oraz papierków :wink:

Z turystyki bym zrezygnował. A jeśli chcesz koniecznie studiować,a nie kręci Cię fizjoterapia, to mógłbyś spróbować pójść na odnowę biologiczną.

Fikou - 2008-03-13, 20:40
Temat postu: zdecydowanie studium
moim skromnym zdaniem studium jest najlepszą formą nauki.
Może się zdarzyć iż okaże się po praktykach że ktoś nie chce wchodzić w kontakt z nie zawsze piękną i młodą skórą, temperamentami pacjentów podobnymi agresji osy czy złuszczonym naskórkiem w ilościach które widocznie zmieniają kolor kitla czy zapachem człowieka w najróżniejszych formach, albo roznegliżowanym bioderkiem cierpiącej starowinki :)
Czy na kursach spotkałeś się z tego typu niespodziankami?
studium dało mi podstawy do dalszego kształcenia się na kursach i poszerzania kwalifikacji ale przede wszystkim ugruntowało moje deklaracje iż masaż jest tym co pragnę robić w życiu, nie traktuję go jako biznesu ale jako misję niesienia ulgi. Tyle z mojej strony

michal - 2008-03-17, 17:44

praktyki zwykle odbywaja sie w miejscach gdzie pomaga sie ludzia znacznie po 40 , jedna z moich Pacjentek pochodziła z niemiec i widywała Hitlera na żywo . Wracając jednak do tematu. Szkoła to szkoła , żaden kurs nawet bardzo dobry nie da tobie co dzianna szkoła która skupia sie wyłącznie na masażu. Kursy sa bardzo dobre zastanów sie jakim masażystą chcesz być ?, chcesz zajmować sie leczeniam czy relaxem , myślę ze do tego drugiego starczy kilka dobrych kursów
dino100 - 2008-03-17, 21:58

A ja mówię tak: przekonacie się wszyscy, że już bardzo niedługo człowiek po kursach będzie mieć minimalne szanse nawet w SPA, masażach relaksacyjnych czy odnowie. Dlaczego?? Ano, to proste: wyliczono, że w tym roku skończy 2-letnie szkoly masażu ok. 2000 osób. Ok. 5000 uzyska stopień licencjata fizjoterapii. Kto z pracodawców będzie zainteresowany masażystą z minimalnymi kwalifikacjami, do którego każda kontrola będzie mogła się przyczepić?? Tych w pełni kwalifikowanych będzie tylu, że będzie można im i tak płacić minimalne stawki... Natomiast co do studiów
TK napisał/a:
Z turystyki bym zrezygnował. A jeśli chcesz koniecznie studiować,a nie kręci Cię fizjoterapia, to mógłbyś spróbować pójść na odnowę biologiczną.

tu TK ma absolutna rację.
A zatem Studium i odnowa. Wielu studentów fizjoterapii robi zresztą studium, żeby i w dziedzinie masażu uzyskać pełne kwalifikacje.

michal - 2008-03-22, 08:59

moze , zobaczymy. Prawda jest taka ze ukończenie kursu, szkoły , studiow nie zobowiazuje do wykonywania danego zawodu . Wiekszość z nas pracuje indywidualnie bo tak łatwiej . Wez pod uwage fakt ze duża część tych 7000 osób które mają kwalifikacje do wykonywania masazu zechca pracować w innych krajach
Marcin Banasinski - 2008-03-22, 12:46

dino100 napisał/a:
A ja mówię tak: przekonacie się wszyscy, że już bardzo niedługo człowiek po kursach będzie mieć minimalne szanse nawet w SPA, masażach relaksacyjnych czy odnowie. Dlaczego?? Ano, to proste: wyliczono, że w tym roku skończy 2-letnie szkoly masażu ok. 2000 osób. Ok. 5000 uzyska stopień licencjata fizjoterapii. Kto z pracodawców będzie zainteresowany masażystą z minimalnymi kwalifikacjami, do którego każda kontrola będzie mogła się przyczepić?? Tych w pełni kwalifikowanych będzie tylu, że będzie można im i tak płacić minimalne stawki... Natomiast co do studiów
TK napisał/a:
Z turystyki bym zrezygnował. A jeśli chcesz koniecznie studiować,a nie kręci Cię fizjoterapia, to mógłbyś spróbować pójść na odnowę biologiczną.

tu TK ma absolutna rację.
A zatem Studium i odnowa. Wielu studentów fizjoterapii robi zresztą studium, żeby i w dziedzinie masażu uzyskać pełne kwalifikacje.


no po prostu niewiarygodne!

dino100... przecież jak zwykle zawsze mądrze się wypowiadałeś ... jak dobrze pamiętam. SPA i masażysta po technikum masażu!! O czym ty piszesz!? Kontrola? Jaka kontrola? Jak można kontrolować dotyk!? Już widzę kontrolę masażysty LOMI LOMI czy Shiatsu :)
Ludziska nie przeginajcie!

Wiadomą rzeczą jest fakt, że nie wiedza teoretyczna stanowi o poziomie umiejętności specjalisty!! Jasne jest, że:

- jeżeli chcesz pracować w jednostkach opieki zdrowotnej (leczniczej) musisz być po szkole medycznej
- jeżeli chcesz masować rekreacyjnie - nie musisz!

Znam wielu masażystów po kursach co wiedzą przerastają o głowę absolwentów szkół medycznych, nawet tę anatomiczną.... naprawdę.... nie mówiąc już o umiejętnościach masażowych.

Moim zdaniem jest kwestia co kto chce osiągnąć.
Inna sprawa dotyczy nazywania się - masażystą. Ci... najmniej po technikum ... mogą się nazywać masażystami.... ci po kursach.... jeszcze TAK.... ale niebawem już nie. Będą za to biomasażystami, naturoterapeutami...itd.

pozdrawiam
Marcin Banasiński

dino100 - 2008-03-22, 16:44

Cytat:
SPA i masażysta po technikum masażu!! O czym ty piszesz!? Kontrola? Jaka kontrola? Jak można kontrolować dotyk!? Już widzę kontrolę masażysty LOMI LOMI czy Shiatsu :)

Dotyku się nie skontroluje, rzecz oczywista. Można natomiast skontrolować uprawnienia i wykształcenie masażysty. Nie przypadkiem sporo techników masażu robi dodatkowo kursy shiatsu, Lomi-lomi itp. W ten sposób do swoich podstawowych kwalifikacji dokładają dodatkowe - właśnie pod kątem SPA itp. Rzecz po prostu w tym, że wprawdzie aby pracować w SPA rzeczywiście nie musi się być technikiem - przynajmniej na razie - ale zróżnicowanie kursów, od 40- do 400-godzinnych powoduje, że coraz częściej przynajmniej w zakresie masażu klasycznego i drenażu limfatycznego (który w SPA również bywa przecież wykonywany), pracodawcy biorą chętniej tego, czyje kwalifikacje są "nie do podważenia".

Cytat:
Wiadomą rzeczą jest fakt, że nie wiedza teoretyczna stanowi o poziomie umiejętności specjalisty!!


Z całym szacunkiem, masazysta po kursie nie jest specjalistą...

Cytat:
Znam wielu masażystów po kursach co wiedzą przerastają o głowę absolwentów szkół medycznych, nawet tę anatomiczną.... naprawdę.... nie mówiąc już o umiejętnościach masażowych

Z tym akurat i ja mogę się w wielu znanych mi przypadkach zgodzić

Cytat:
Inna sprawa dotyczy nazywania się - masażystą. Ci... najmniej po technikum ... mogą się nazywać masażystami.... ci po kursach.... jeszcze TAK.... ale niebawem już nie. Będą za to biomasażystami, naturoterapeutami...itd.


Trochę nie tak, jako że w polskiej nomenklaturze nie ma zawodu naturoterapeuty. Jest, i owszem, biomasażysta, ale w zasadzie nie powinien on wykonywać "klasyki", jego zadaniem są właśnie głownie techniki wschodnie, co wyraźnie określa obowiązujący komentarz do klasyfikacji zawodów i specjalności.

Marcin Banasinski - 2008-03-23, 00:13

odbijam piłeczkę:

Cytat:
Dotyku się nie skontroluje, rzecz oczywista. Można natomiast skontrolować uprawnienia i wykształcenie masażysty.


jakie wykształcenie musi mieć "specjalista" (napisałem specjalnie w cudzysłowie, gdyż kolega nie uznaje kursantów jako specjalistów) od np: techniki YUMEIHO?

Cytat:
ale zróżnicowanie kursów, od 40- do 400-godzinnych powoduje, że coraz częściej przynajmniej w zakresie masażu klasycznego i drenażu limfatycznego (który w SPA również bywa przecież wykonywany), pracodawcy biorą chętniej tego, czyje kwalifikacje są "nie do podważenia".


technik trwa 2 lata.... i programowo ma niewielka gamę technik, nie mówiąc już o praktykach. Ile można zrobić kursów w 2 lata i ile to będzie w sumie godzin?

a kogo biorą pracodawcy.... wiem doskonale, pisałem o tym :)

Tylko dla zalogowanych na ... w strefie VIP/porady dla masażystów, art pt SPA a praca.... tacy to są mniej więcej pracodawcy....
póki co, możemy spać spokojnie :)


Cytat:
Z całym szacunkiem, masazysta po kursie nie jest specjalistą...


to kim jest "masażysta" po kursie?!

pozdrawiam
Marcin Banasiński

ps. Zabrania się spamowania linkami forum.

dino100 - 2008-03-23, 10:12

Piłeczka leci w drugą stronę :)

Marcin Banasinski napisał/a:

Cytat:
Dotyku się nie skontroluje, rzecz oczywista. Można natomiast skontrolować uprawnienia i wykształcenie masażysty.

jakie wykształcenie musi mieć "specjalista" (napisałem specjalnie w [cudzysłowie, gdyż kolega nie uznaje kursantów jako specjalistów) od np: techniki YUMEIHO?

Terapeuta YUMEIHO to po prostu terapeuta YUMEIHO. Nawiasem mówiąc, osobiście jestem zdania, że metodę tę powinni stosować wyłącznie odpowiednio przeszkoleni fizjoterapeuci i technicy masażu, ze względu także na odpowiedzialność - to jednak forma terapii manualnej. Wracając do tematu - dla mnie specjalista to ktoś, kto posiada rzetelne wykształcenie podstawowe w danym zakresie a potem sie specjalizuje. Np. mgr fizjoterapii może uzyskać stopień specjalisty. Tak samo lekarz. To około 5 lat ciężkiej pracy!
Cytat:
technik trwa 2 lata.... i programowo ma niewielka gamę technik, nie mówiąc już o praktykach. Ile można zrobić kursów w 2 lata i ile to będzie w sumie godzin?

Osobiście wolę tego, kto na początek ma ograniczony zakres technik, a robi je dobrze... No a potem robi dodatkowe kursy... A nie sprawdzalem ile kursów daje w sumie ponad 2000 godzin... Tu dygresja: w innym miejscu forum pisze się o kursach Akademii Prenier. "Studium biomasażu" to 250 godzin... No bez żartów, tyle to trwa w miarę porządny kurs...
Cytat:
-a kogo biorą pracodawcy.... wiem doskonale, pisałem o tym :)

Tylko dla zalogowanych na ... w strefie VIP/porady dla masażystów, art pt SPA a praca.... tacy to są mniej więcej pracodawcy....
póki co, możemy spać spokojnie :)

Ja z kolei znam magistrów fizjoterapii będęcych również technikami masażu, którzy pracują w SPA. To dla mnie akurat żaden argument.... Sądzę jednak, że sytuacja będzie się zmieniać właśnie w tę stronę.
Cytat:
Cytat:
Z całym szacunkiem, masazysta po kursie nie jest specjalistą...

to kim jest "masażysta" po kursie?!

Ano, po prostu masażystą, powiedzmy że fachowcem - na pewno jednak nie specjalistą (takie jest w każdym razie moje zdanie).

Pozdrawiam dino100 (skądinąd też po kursach)

Marcin Baran - 2008-03-23, 11:48

dino100 napisał/a:
Cytat:
SPA i masażysta po technikum masażu!! O czym ty piszesz!? Kontrola? Jaka kontrola? Jak można kontrolować dotyk!? Już widzę kontrolę masażysty LOMI LOMI czy Shiatsu :)

Dotyku się nie skontroluje, rzecz oczywista. Można natomiast skontrolować uprawnienia i wykształcenie masażysty.


Kto ma kontrolować uprawnienia i wykształcenie masażysty???

Jeżeli ktoś prowadzi działalość gospodarczą ?

ZUS - tego nie sprawdzi !!!
SANEPID - tego też nie sprawdzi !!!
URZĄD SKARBOWY - tego też nie sprawdzi !!!

Więc pytanie - kto sprawdzi uprawnienia masażysty jeżeli nie wiszą dobrowolnie na ścianie i nie mamy do nich wglądu.

administrator - 2008-03-23, 12:14

Proszę nie robić ot:

1. Temat jaki już piszecie trochę odbiega od pytania zadanego przez kolegę.
2. Proszę nie reklamować w postach innego rodzaju serwisu. Jeśli ktoś chce proszę umieścić informacje na forum a nie przesyłać linki.
3. Zbiegiem czasu kursy będą mniej traktowane niż studium czy studia bo kurs może zrobić sobie każdy byle gdzie i byle jak ale już szkoły wyższe nie!
4. Kolejne tematy nie związane z odpowiednia pomocą zostaną usunięte.
5. Resztę poglądów proszę na PW lub przy kawie, herbacie lub piwie.

Pozdrawiam :)

shark_hi - 2008-03-26, 16:40

Ja osobiście jestem na studium masażu i robie technika! Co do studiów znam kilka osób które są na fizjoterapii i od nich wiem, że masażu samego w sobie mają mało!
Nie zgodzę się, że na studium mamy mało godzin praktycznych (ja w jednym semestrze miałam ponad 100 godzin tylko ćwiczeń masażu oraz prawie 200 godzin zajęć praktycznych w placówkach medycznych) i uczymy sie mało technik :) ! Ja w samym głaskaniu podudzia czy uda mam z 10 różnych technik (dokładniej w masażu podudzia w leżeniu tyłem przy zgiętej kończynie umiem 18 chwytów, a w udzie w leżeniu tyłem 15 z czego wszystkie chwyty są techniką głaskania)!
Dodatkowym atutem studiów, czy studium jest praca z odobani nie tylko zdrowymi, ale i chorymi, bo i takcy pacjenci mogą się trafić także w prywatnych gabinetach! Faktem jest że nie umiem wielu rodzajów masaży stosowanych w SPA, lecz masaż klasyczny, segmentarny, sportowy, limfatyczny, shantala, czy punktowy mam w programie nauczania!
Co do kursów, moim zdaniem są one dobrym sposobem podniesienia umiejętności! Jeżeli chodzi o wiedze teoretyczną czy praktyczną, to wszystko zależy od nas samych! Pomyślmy, jak bedzie masować osoba, która robi coś dla papierka samego w sobie i sie nie przykłada do tego by cokolwiek sie nauczyć?
W szkołach można ściągać, ale egzamin (szkoda tylko, że póki co praktyczny jest bardziej jak teoretyczny) wykaże kto co umie! I jeszcze jedno! Poziom wiedzy i umiejętności zależy również od wykładowcy i tego w jaki sposób naucza i potrafi przekazywac swoją wiedzę! Naszczęście mam to szczęście, że mam naprade świetną nauczycielkę, która pilnuje nie tylko moją wiedzę teoretyczną, ale i umiejętności manualne! Pozdrawiam :) !

Marcin Banasinski - 2008-03-26, 21:02

Cytat:
Dodatkowym atutem studiów, czy studium jest praca z osobami nie tylko zdrowymi, ale i chorymi, bo i takcy pacjenci mogą się trafić także w prywatnych gabinetach!


są takie jednostki szkoleniowe - PRYWATNE - które oferują swoim kursantom, bo mówię tu o kursach, praktyki nawet w liczbie 250 godz... właśnie na klientach/pacjentach chorych i zdrowych....

zapodałbym link do szkoły ale nie mogę bez zgody administracji

pozdrawiam

Marcin Banasiński



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group