To mnie serdecznie ubawiło (dosłowny tekst):
(…) Pioter daj sobie odpoczynek z tymi dyskusjami. Dopóki masażysta nie umie zrozumieć co jest istotą bycia masażystą to szkoda czasu. Piszesz jak uruchomić praktykę, ty pisz jak uruchomić praktyka dosłownie
Pioter ty pracujesz i piszesz z masażystami co ukończyli szkoły normalne, poważnymi ludźmi czy to jest przedszkole? U nas tego uczą na to się pisze: Custome service, takie lekcje w szkole program.
(…) Piszesz takie komentarze że u nas one kosztują dużo euro za wykład. Albo są to programy podyplomowe dla manager. Rozumiesz? Masażysta ma dobrze zrobić i zarabiać jako masażysta, a menager klubu, kliniki, Spa, gdzie on pracuje, dobrze zrobić i zarabiać jako menager. Albo szuka on innej pracy, przykład jedzie do nas na truskawki. U was mówią zbierać śmieci, ale u nas oni od śmieci dobrze, bardzo dobre zarobki mają, to nikogo nie obraża. U was nawet dobrych masażystów się obraża zarobkami, bo menager pan. Czy to tak jest?
Tu pojawił się problem, bo mój rozmówca, nie bardzo łapie co oznacza pojęcie "śmieciowe pensje" myli je z pensjami zachodnich śmieciarzy (komunalne służby dobrze opłacane).
Artykuł polecam także tym co się wybierają zagranicę, czas na pozytywne i z humorem myślenie. Dla zainteresowanych cały artykuł http://www.bodywork.com.pl/?p=5027
Pozdrawiam Piotr