sebeq pisze:
A Ty Daniel jak planujesz?
Wacha się jeszcze. Strasznie nie lubię się trzymać zegarka, gdyż czas zależy też od powierzchni ciała, od stanu zdrowia i innych czynników czy to jest pierwszy, szósty czy też dziesiąty zabieg.
Myślę nad ofertą typu
Masaż częściowy i cena (bez zależności od czasu), jak ktoś będzie pytał to powiem, że mniej więcej 30 minut. Raz to wyjdzie 25 minut, bo szczuplutka osoba a innym razem 40 minut bo trzeba się przyłożyć a zahaczę jeszcze o pośladki albo kark podczas masaż grzbietu.
Nie spodziewam się aż takiego ruchu by mieć po 10 osób dziennie wciśniętych co do minuty, tak by się streszczać wejść, rozłożyć stół wymasować i do widzenia.
Uważam, że do każdego powinno się podchodzić indywidualnie.
Może to maje takie myślenie, na początku.
Cały czas się zastanawiam, jak przeglądam chore oferty różnych masażystów typu drenaż limfatyczny całościowy (niby jak oni to robią w 60 minut) albo masaż klasyczny całościowy w 90 minut (no sorry, ale są jakieś limity czasu, które należy przestrzegać, bo nie zaszkodzić pacjentowi, chyba że ten masaż klasyczny, to samo głaskanie.
Na sam kręgosłup i plecy spokojnie wystarczy 25-30 minut, wiadomo da się łatwo przeciągnąć dodając więcej głaskań, zmniejszając tempo.
Jednak nie wydaje mi się, by w przypadku masażu koniecznym było stosowanie naliczania sekundowego.
Obecnie pracuję nad cennikiem który będzie obowiązywał w mojej praktyce. Staram się być konkurencyjnym, lecz nie za bardzo, gdyż nie ma sensu pracowanie na granicy opłacalności.
Druga strona medalu, to taka, że skoro mamy tanio, to jesteśmy do niczego. Nie sądzę, by spuszczanie z ceny było dobrym rozwiązaniem dla całej branży.
Wolę konkurować jakością i ofertą w postaci rodzajów masażu, których nikt nie proponuje, różnymi akcjami i upominkami.