Od czego zacząć? Ważne pytanie
: 2013-10-09, 01:24
Witam serdecznie,
Jestem tu nowa i zupełnie zielona, więc proszę o wyrozumiałość.
Zacznę od tego, że z wykształcenia jestem pedagogiem, lecz niestety w moim zawodzie trudno o stałą pracę - pracuję obecnie na część etatu. W związku z tym już od dawna myślałam o przekwalifikowaniu się, dlatego byłam na wakacyjnym kursie masażu chińskiego Tui Na. Marzy mi się zawód związany z masażem, bo bardzo chciałabym kontynuować to, czego się do tej pory nauczyłam, a masowanie sprawia mi ogromną przyjemność. Nie chodzi mi jednak o masaż klasyczny lecz o techniki/metody bardziej delikatne i mniej rozpowszechnione.
Może napiszę najpierw jakie obszary mnie interesują. Są to: terapia manualna, terapia czaszkowo-krzyżowa, metoda Bowena, biomasaż, odnowa biologiczna, ewentualnie masaż Shiatsu. Mam pytanie - co musiałabym skończyć zanim pójdę na któryś z tych kursów? Czy lepiej fizjoterapię czy studium masażu? Czy wystarczy jednoroczny kurs fizjoterapii (mam akurat na myśli Żaka) czy dłuższy? A jeśli dłuższy, to jaką szkołę fizjoterapii polecacie w woj. kujawsko-pomorskim? Chciałabym stworzyć sobie najpierw podstawę, a później poszerzać wiedzę, kończąc kolejne kursy. Chodzi mi też o to, żeby mieć solidne przygotowanie, gdy będę szukała pracy.
Dziękuję za wszelkie informacje i pozdrawiam!

Jestem tu nowa i zupełnie zielona, więc proszę o wyrozumiałość.
Zacznę od tego, że z wykształcenia jestem pedagogiem, lecz niestety w moim zawodzie trudno o stałą pracę - pracuję obecnie na część etatu. W związku z tym już od dawna myślałam o przekwalifikowaniu się, dlatego byłam na wakacyjnym kursie masażu chińskiego Tui Na. Marzy mi się zawód związany z masażem, bo bardzo chciałabym kontynuować to, czego się do tej pory nauczyłam, a masowanie sprawia mi ogromną przyjemność. Nie chodzi mi jednak o masaż klasyczny lecz o techniki/metody bardziej delikatne i mniej rozpowszechnione.
Może napiszę najpierw jakie obszary mnie interesują. Są to: terapia manualna, terapia czaszkowo-krzyżowa, metoda Bowena, biomasaż, odnowa biologiczna, ewentualnie masaż Shiatsu. Mam pytanie - co musiałabym skończyć zanim pójdę na któryś z tych kursów? Czy lepiej fizjoterapię czy studium masażu? Czy wystarczy jednoroczny kurs fizjoterapii (mam akurat na myśli Żaka) czy dłuższy? A jeśli dłuższy, to jaką szkołę fizjoterapii polecacie w woj. kujawsko-pomorskim? Chciałabym stworzyć sobie najpierw podstawę, a później poszerzać wiedzę, kończąc kolejne kursy. Chodzi mi też o to, żeby mieć solidne przygotowanie, gdy będę szukała pracy.
Dziękuję za wszelkie informacje i pozdrawiam!