Forum.e-Masaz.pl

Za miesięc zaczynam zaocznie technika masażystę. Zapłaciłem z góry za cały semestr ale im blizej tym mam więcej obaw. Lubię medycynę naturalną ale jestem nieśmiały i masaż innych ludzi wydaje mi się bardzo intymny. Co innego gdy masuje się kogoś bliskiego a co innego jest z obcymi. A jeśli się nie przełamię i pomysł okaże się porażką? Czy to po prostu kwestia koncentracji i podczas zabiegu strach mija?

Pat, a mowilem ci pare dni temu, przed wywiadem, zebys poszedl sobie na masaz, zeby sprawdzic dzialanie masazu na twoje emocje? Sugerowalem ci tez, zebys poszedl na wakacyjny kurs masazu.

Zaprzyjaznij sie z masazystami z twojej okolicy, beda ci sluzyc porada czy w przyszlosci byc mentorami czy nawet pracodawcami. Nie ma lepszej porady, niz ta osobista, bezposrednio od zaufanej osoby. Internet i forum to jednak nie jest to.samo.

Nie ma co teoretyzowac, dopoki nie zaczniesz czynnie podchodzic do nauki i do panowania nad swoimi emocjami, to ciagle bedziesz miec wydumane obawy. Rusz juz z kopyta z teoria masazu, anatomia I fizjologia, to praktyka masazu latwiej ci bedzie wchodzic.

Na ile umiesz masuj rodzine, da to tobie pewnosc siebie i podstawy do nauki w szkole. Czytaj popularne ksiazki o masazu, z reguly sa bogato ilustrowane. Czasem sa z dvd, albo szukaj osobno czy nawet na yt.

Raz jestem zmotywowany a innym razem zdołowany.
Rok temu już raz byłem na kierunku technik masazysta. Z teorii byłem najlepszy, sam masaż też szedł mi bardzo dobrze ale jak doszło do masażu pośladków to nie mogłem się przełamać.
Teraz znowu się zapisałem, zapłaciłem z góry za cały semestr. Szukam motywacji w czym się da, a to że poświęcę się pomaganiu ludziom, albo że będę podróżował po świecie i poznawał różne techniki, albo medycyna chińska, religia, że moze zostanę instruktorem sportowym i jednocześnie masażystą.
Nie chcę tyrać na nocnych zmianach za 6zł/godz do końca życia, chce mieć porządny zawód. Wcześniej też dwa razy próbowałem coś studiować. Jak teraz mi nie wyjdzie to chyba zrobię sobie coś złego.

pat, czyli twoje wahania nastrojow nie sa ustabilizowane.

masz wyolbrzymione wyobrazenie o zawodzie masazysty, przygotuj sie, ze przez pare lat po ukonczeniu szkoly bedziesz tez zarabiac 6zl/h (pensja minimalna) - jesli wogole uda ci sie znalezc prace w zawodzie.

zanim zaczniesz podrozowac po swiecie w zdobywaniu nowych kwalifikacji, to uplynie kolejnych wiele lat ciulania na nie.

nawiaz kontakt z kolegami z ubieglego roku, nie cie masuja w zamian za pomoc w pisaniu prac domowych. Potrzebujesz relaksu i obycia sie z masazem

O takich oporach chyba lepiej pomyśleć przed opłaceniem nauki. Ale to wszystko siedzi w Twojej głowie, wiec od Ciebie zależy, czy pokonasz ten lęk.

Wydaje mi sie ze z biegiem czasu przyzwyczaisz się do masazu innych osób. Często będą zdarzać się osoby/klienci ktorzy beda w roznoraki posob reagowac na ten masaz ale nie mozesz tego brac do siebie. Zacznij podchodzic do masazu jak do lekarstwa. Gdy kogos masujesz przestaje go cos bolec zabaw się w lekarza i po sprawie

Też miałem takie obawy na początku, pierwsza osoba którą masujemy jest najgorsza. Z czasem, i to bardzo szybko, się do tego przyzwyczaisz i nie będziesz czuł się skrepowany

Też miałam takie obawy, z czasem przechodzą podobno

Należy nad sobą pracować, małymi kroczkami przełamywać bariery. Pamiętaj trening czyni mistrza Powodzenia

Jak uda Ci się pokonać opory to satysfakcja będzie tym większa - warto poddawać się takim testom, zamiast wycofywać z podjętych działań. Powodzenia