Co wybrać w mojej sytuacji? Pomóżcie proszę.
Moderatorzy: masaztajski, administrator, Truskawa, Piotrek Medic
Co wybrać w mojej sytuacji? Pomóżcie proszę.
Witam wszystkich serdecznie. Chciałam poradzić się Was i dokonać wyboru.
Ostatnio bardzo spodobał mi się masaż, myślę że to jest to co chciałabym robić. Nie wiem jeszcze czy zawodowo czy też prywatnie. Mam 35 lat i wyższe wykształcenie ekonomiczne, mieszkam w Warszawie. Czy w mojej sytuacji powinnam skorzystać z jakiegoś kursu masażu klasycznego podstawowego a później rozszerzonego, czy ewentualnie jakieś studia podyplomowe wchodzą w grę. Myślałam o kursie w Medikonie. Czy to dobry wybór? Pomóżcie proszę. Z góry wielkie dzięki.
Ostatnio bardzo spodobał mi się masaż, myślę że to jest to co chciałabym robić. Nie wiem jeszcze czy zawodowo czy też prywatnie. Mam 35 lat i wyższe wykształcenie ekonomiczne, mieszkam w Warszawie. Czy w mojej sytuacji powinnam skorzystać z jakiegoś kursu masażu klasycznego podstawowego a później rozszerzonego, czy ewentualnie jakieś studia podyplomowe wchodzą w grę. Myślałam o kursie w Medikonie. Czy to dobry wybór? Pomóżcie proszę. Z góry wielkie dzięki.
-
Bodyworker
- Posty: 214
- Rejestracja: 2008-03-05, 15:51
- Lokalizacja: Poznań
Witam, Ula powiem jedno, a co tu ma wiek do gadania? Tyle że sie na dzienna nauke tzn. państwową nie załapiesz. Wiekszość terapeutów których poznałem - przede wszystkim za granicą - rozpoczynali przygodę z masażem po 40- ce. Do niektórych zagadnień w życiu trzeba dotrzeć. Poszukaj dobrego kursy z dużą ilością godzin i ciekawym programem. Podyplomówki? Nie bardzo, jest co prawda odnowa biologiczna, ale tam samego masazu jak na lekarstwo.
Powodzenia
Powodzenia
Bodyworker dziękuje Ci za odpowiedz i za ciepłe słowa na temat wieku:).
Mi też wydawało się, że rozsądniejszym wyjściem będzie pójście na dobry kurs masażu klasycznego. A może ktoś ma jakieś wskazówki co do wyboru kursu. Wiem już, że musi mieć dużą ilość godzin. Nie wiem nic na temat wykładowców, sposobie nauczania, tak w ogóle to jestem zielona
.
Pewnie powiecie, że idę na łatwiznę i niczego nie szukam sama. Ale ja już szukałam kursów i czytałam na ich temat i nadal nie mogę zdecydować się na nic konkretnego. Tylko Wasze doświadczenie i rozeznanie rynku może mi pomóc.
Będę Wam bardzo wdzięczna. A może napiszcie gdzie nie powinnam iść na kurs. Proszę:).
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo cieplutko.
Mi też wydawało się, że rozsądniejszym wyjściem będzie pójście na dobry kurs masażu klasycznego. A może ktoś ma jakieś wskazówki co do wyboru kursu. Wiem już, że musi mieć dużą ilość godzin. Nie wiem nic na temat wykładowców, sposobie nauczania, tak w ogóle to jestem zielona
Pewnie powiecie, że idę na łatwiznę i niczego nie szukam sama. Ale ja już szukałam kursów i czytałam na ich temat i nadal nie mogę zdecydować się na nic konkretnego. Tylko Wasze doświadczenie i rozeznanie rynku może mi pomóc.
Będę Wam bardzo wdzięczna. A może napiszcie gdzie nie powinnam iść na kurs. Proszę:).
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo cieplutko.
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
masaz tajski
potraktuj przygode z masazem jako dodatek do pracy, ktora teraz masz - czyli kursy wieczorowe/weekendowe czy wakacyjne. Najlepiej tez blisko miejsca zamieszkania, zeby praktykowac w wolnym czasie z innymi uczniami z kursu.
sprobuj znalesc kurs z co najmniej z polowa teorii, a druga polowa na masaz klasyczny (bez dodatkow dziesieciu innych terapii - bo wszystkie beda po lebkach). Chodzi o to, zeby zdobyc dobre podstawy i w przyszlosci rozwijac sie w interesujacych cie kierunkach.
Jesli chodzi o cene kursu i ilosc godzin, to zwroc uwage, czy sa to godziny lekcyjne/dydaktyczne, czy zegarowe.
Z reguly kursy specjalistyczne sa kursami praktycznymi - jesli nie opanujesz teorii na pierwszym kursie, to pozniej bedziesz musiala to nadrabiac.
gdy po jakims czasie dorywczej pracy i dodatkowych kursow juz zbudujesz swoja baze klientow, pozwalajaca ci na utrzymanie sie tylko z masazu, to dopiero wtedy zmien zawod. Jak wiesz, zeby byc dobrym w zawodzie, to zabiera to dobre pare lat praktyki - tak samo jest z masazem.
napisz, kogo, oprocz medikonu, bierzesz pod uwage, to wtedy bedzie mozna ocenic i zrobic najlepszy wybor.
sprobuj znalesc kurs z co najmniej z polowa teorii, a druga polowa na masaz klasyczny (bez dodatkow dziesieciu innych terapii - bo wszystkie beda po lebkach). Chodzi o to, zeby zdobyc dobre podstawy i w przyszlosci rozwijac sie w interesujacych cie kierunkach.
Jesli chodzi o cene kursu i ilosc godzin, to zwroc uwage, czy sa to godziny lekcyjne/dydaktyczne, czy zegarowe.
Z reguly kursy specjalistyczne sa kursami praktycznymi - jesli nie opanujesz teorii na pierwszym kursie, to pozniej bedziesz musiala to nadrabiac.
gdy po jakims czasie dorywczej pracy i dodatkowych kursow juz zbudujesz swoja baze klientow, pozwalajaca ci na utrzymanie sie tylko z masazu, to dopiero wtedy zmien zawod. Jak wiesz, zeby byc dobrym w zawodzie, to zabiera to dobre pare lat praktyki - tak samo jest z masazem.
napisz, kogo, oprocz medikonu, bierzesz pod uwage, to wtedy bedzie mozna ocenic i zrobic najlepszy wybor.
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
masaz tajski
rzuc okiem na sasiednie watki - wszystkie szkoly byly tam walkowane, wiec jest duzo info. Decyzje, wedlug wlasnych kryteriow, i tak podejmiesz sama.
wlasnie, okresl sobie, jakim systemem chcesz sie uczyc (wieczorowy, weekendowy, wakacyjny), maksymalny koszt na jaki cie stac (wez pod uwage niezbedne dodatkowe koszty - stol, przescieradla, reczniki, pelen stroj, ksiazki, plyty, oliwki, esencje, balsamy), odleglosc od szkoly (na zajecia praktyczne z reguly nie wpuszcza sie spoznialskich, bo rozbijaja tok nauki), profil szkoly (nie wyladuj w szkole z duzym procentem skierowan z urzedu pracy, bo czesc uczniow bedzie bardzo mloda, bez motywacji, ktora przyszla na kurs z musu, bo nic innego sobie nie znalezli, a masaz dla nich to rozrywka).
oprocz rozmowy w sekretariacie, sprobuj pogadac dyrektorem, nauczycielami i przy okazji z uczniami - wpros sie tez nawet na jakies zajecia, na probe. Lepsze szkoly organizuja dni otwarte i to jest dobra okazja na zapoznanie sie ze szkola.
jesli masz letni urlop, to wybierz sie na jakis wakacyjny kurs, zeby sprawdzic, na ile masz zdolnosci i liznac podstawy - jest to tez okazja dobrego spedzenia wolnego czasu i poznania srodowiska juz aktywnych masazystow. Poznanie srodowiska od podszewki pozwoli ci ocenic, czy jest to zawod, ktory chcesz wykonywac - nie ma to jak bezsporednie doswiadczenie innych.
wlasnie, okresl sobie, jakim systemem chcesz sie uczyc (wieczorowy, weekendowy, wakacyjny), maksymalny koszt na jaki cie stac (wez pod uwage niezbedne dodatkowe koszty - stol, przescieradla, reczniki, pelen stroj, ksiazki, plyty, oliwki, esencje, balsamy), odleglosc od szkoly (na zajecia praktyczne z reguly nie wpuszcza sie spoznialskich, bo rozbijaja tok nauki), profil szkoly (nie wyladuj w szkole z duzym procentem skierowan z urzedu pracy, bo czesc uczniow bedzie bardzo mloda, bez motywacji, ktora przyszla na kurs z musu, bo nic innego sobie nie znalezli, a masaz dla nich to rozrywka).
oprocz rozmowy w sekretariacie, sprobuj pogadac dyrektorem, nauczycielami i przy okazji z uczniami - wpros sie tez nawet na jakies zajecia, na probe. Lepsze szkoly organizuja dni otwarte i to jest dobra okazja na zapoznanie sie ze szkola.
jesli masz letni urlop, to wybierz sie na jakis wakacyjny kurs, zeby sprawdzic, na ile masz zdolnosci i liznac podstawy - jest to tez okazja dobrego spedzenia wolnego czasu i poznania srodowiska juz aktywnych masazystow. Poznanie srodowiska od podszewki pozwoli ci ocenic, czy jest to zawod, ktory chcesz wykonywac - nie ma to jak bezsporednie doswiadczenie innych.