jasiolas Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-08-26, 16:14 Kurs masażu - najlepszy tryb czasowy
Witam,
W związku z tym iz zdecydowałem się odbyć w najblizszym czasie kurs masażu proszę o poradę osoby, które takowe kursy przechodziły lub je przeprowadzały. Chodzi mi o to w jakiej formie czasowej najlepiej odbyć kurs aby jak najwięcej z niego wynieść pod kątem praktyki masażu:
- codziennej,
- wieczorowej 2 razy w tygodniu w dni powszednie
- weekendowej
Czy Waszym zdaniem ma to jakieś większe znaczenie ?
Zaznaczam iż na razie nie ogranicza mnie czas, a moja kondycja fizyczna jest na wysokim poziomie.
Pozdrawiam
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2008-08-26, 19:59 http://massagethai.info kursy masazu tajskiego warszawa
wybral bym kurs zasadniczy w tygodniu, a weekendy na praktyke z innymi uczniami i na znajomych (wtedy ich jest najlatwiej zlapac). Rowniez weekendy moga byc na kursy dodatkowe.
jasiolas Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-02, 11:11
Witam już po zakończeniu 1 części kursu (tzw. 1 stopień). Miałem okazję częściowo uczestniczyć w 2 trybach (wieczorowy 3 miesięczny i dzienny 1 miesięczny) i podsumuję to tak iż kursy wieczorowe polecam jako efektywniejsze w kontekście założeń przyjętych w 1 poście i w dużej mierze zgadzam się z wypowiedzią massagewarsaw,
massagewarsaw napisał/a:
wybral bym kurs zasadniczy w tygodniu, a weekendy na praktyke z innymi uczniami i na znajomych (wtedy ich jest najlatwiej zlapac). Rowniez weekendy moga byc na kursy dodatkowe.
gdyż jest faktycznie więcej czasu na doskonalenie i utrwalenie techniki masażu pomiędzy zajęciami. Kursy dzienne natomiast pozwalają na szybsze zakończenie szkolenia , a jednocześnie większe skupienie na zagadnieniach z kursu. Można przyjąć iż nawet tylko w 1 szkole i zajęciach prowadzonych przez tego samego nauczyciela kursy mogą się różnić znacząco i wbrew pozorom podobna ilość godzin nie oznacza takiej samej efektywności (organizacja zajęć, przerwy, podejście grupy do zajęć, rozkład ćwiczeń t.j. kończenie przed czasem w przypadku gdy nie uda się zrealizować całego ćwiczenia, podejście poszczególnych osób, stosunek grupy do prowadzącego i odwrotnie). Dodam też iż ważne jest przeprowadzanie przez szkołę egzaminów praktycznych i teoretycznych oraz zaliczeń np. z anatomii, kolejności wykonania technik , co motywuje do nauki (nie wiem czy tak jest we wszystkich szkołach prowadzacych kursy masażu)
Bodyworker napisał/a:
Przede wszystkim radzę zapytać jaki jest kredyt godzinowy. Tzn. ile konkretnie kurs ma godzin, zwłaszcza cześć masazu klasycznego i pochodnych.
Powodzenia
Osobiście wydaje się być rozsądnym podział kursu masażu klasycznego na 2 części - 1 część podstawy masażu klasycznego około 100-120 godzin ( 45 minutowe w szkonictwie) oraz 2 część doskonaląca techniki masażu klasycznego i wprowadzająca masaże pochodne (drenaż limfatyczny segmantarny i inne). Wiele osób przychodzi na kurs podstawowy i na kursie zauważa iż jednak im to nie do końca odpowiada i właściwie nie zamierzają się dalej w tym temacie rozwijać, lub nabyte umiejętności będą wykorzystywać tylko dla najbliższych albo znajomych. Kursy dłuższe około 200 godzin i więcej są dobre dla osób, które wiedzą, że chcą masować w przyszłości zawodowo i w tym temacie się rozwijać. W Warszawie dłuższe kursy 300 godzin oferuje tylko chyba ZDZ, ale też są one określane mianem II stopnia, a I stopień (podstawy masażu klasycznego) obejmuje 90 godzin. Inne szkoły: Animusz, Heros, Medikon, Daring oferują kursy 2 stopniowe z 1 stopniem dotyczącym podstaw masażu klasycznego w przedziale 90-120 godzin.
Osobiście chciałbym kiedyś zajmować się bardziej masażami orientalnymi, ale na pewno przejdę jeszcze kursy doskonalące w temacie kursu klasycznego i jego pochodnych, bo kurs, który odbyłem jest wprowadzeniem do masażu i do wiedzy jaką należy posiąść aby stać się specjalistą w zakresie masażu.
Kolega Admin to już chyba tak dla zasady , bo zanim zadałem pytanie dobrze przeszukałem forum, ale jesli nie to proszę o cytaty
Biorąc pod uwagę iż wypowiadają się tu organizatorzy kursów masażu klasycznego i osoby z branży można by stworzyć temat , a nastepnie go przykleić p.t. modelowy kurs masażu klasycznego i pochodnych, tak aby kandydaci mieli świadomość czym się kierować przy wyborze kursu.
Dziękuje za porady i pozdrawiam
Kolega Admin to już chyba tak dla zasady , bo zanim zadałem pytanie dobrze przeszukałem forum, ale jesli nie to proszę o cytaty
Biorąc pod uwagę iż wypowiadają się tu organizatorzy kursów masażu klasycznego i osoby z branży można by stworzyć temat , a nastepnie go przykleić p.t. modelowy kurs masażu klasycznego i pochodnych, tak aby kandydaci mieli świadomość czym się kierować przy wyborze kursu.
Dziękuje za porady i pozdrawiam
Proszę stworzyć temat i opisać. I się go podczepi
magsmol
Dołączyła: 17 Lis 2008 Posty: 40 Skąd: Radom
Wysłany: 2008-11-19, 22:46
Nie oszukujmy się najlepiej do wykonywania zawodu masażysty przygotuje Cię 2- letnia szkoła, czy w systemie dziennym czy popołudniowym (program jest ten sam). Jest dużo godzin anatomii, fizjologii, patologii i oczywiście masażu, a przede wszystkim są zajęcia praktyczne na różnych oddziałach w szpitalu czy w przychodniach. Tylko w pierwszym semestrze jest 114 godzin pracowni masażu i ok 40 godz. wykładów. Myślę że żaden kurs nie da Ci takiego przygotowania do pracy z pacjentem jak szkoła kończąca się egzaminem z przygotowania zawodowego. Pozdrawiam
Nie oszukujmy się najlepiej do wykonywania zawodu masażysty przygotuje Cię 2- letnia szkoła, czy w systemie dziennym czy popołudniowym (program jest ten sam). Jest dużo godzin anatomii, fizjologii, patologii i oczywiście masażu, a przede wszystkim są zajęcia praktyczne na różnych oddziałach w szpitalu czy w przychodniach. Tylko w pierwszym semestrze jest 114 godzin pracowni masażu i ok 40 godz. wykładów. Myślę że żaden kurs nie da Ci takiego przygotowania do pracy z pacjentem jak szkoła kończąca się egzaminem z przygotowania zawodowego. Pozdrawiam
Dokładnie zgadzam się z przed mówcą w 100%
jasiolas Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-20, 19:27
e-Masaz.pl napisał/a:
magsmol napisał/a:
Nie oszukujmy się najlepiej do wykonywania zawodu masażysty przygotuje Cię 2- letnia szkoła, czy w systemie dziennym czy popołudniowym (program jest ten sam). Jest dużo godzin anatomii, fizjologii, patologii i oczywiście masażu, a przede wszystkim są zajęcia praktyczne na różnych oddziałach w szpitalu czy w przychodniach. Tylko w pierwszym semestrze jest 114 godzin pracowni masażu i ok 40 godz. wykładów. Myślę że żaden kurs nie da Ci takiego przygotowania do pracy z pacjentem jak szkoła kończąca się egzaminem z przygotowania zawodowego. Pozdrawiam
Dokładnie zgadzam się z przed mówcą w 100%
Zapewne macie rację . Ja juz trochę stary chłop jestem i mam trochę inną wizję i szkół też trochę zaliczyłem , a wnioski mam takie iż oprócz potrzebnej wiedzy w szkołach traci się duzo czasu na rzeczy, które mają marginalną przydatność w póżniejszym zyciu. Tak jak napisałem wyżej docelowo interesują mnie masaże orientalne i również inne tematy, które chce łączyć . Kursy mozna moim zdaniem nazwać indywidualnym tokiem nauki i pozwalają się uczyc bardziej świadomie tego , co chcemy i w krótszym czasie. Jak ktoś chce cos dobrze robić to i tak musi w to włożyć duzo czasu, zapału i pracy uzupełniając swoją wiedzę indywidualnie. Myślę, że tego typu szkoły są dobre dla ludzi młodych na początku ich drogi zyciowej i zawodowej. Trochę się O.T. z tego zrobiło. Pozdrawiam
Można wywnioskować że dla początkujących najlepiej 2 letnia szkoła dla juz aktywnych zawodowo a pragnących się doszkolić to rożnego rodzaju dodatkowe kursy itp. A OT swoja droga się zrobiło
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-16, 14:07
Zgadzam się, kursy bym polecał np studentom. Ja jestem studentem drugiego roku fizjoterapii. Mam świetnych wykładowców i moja szkoła umożliwia mi jednocześnie realizować technikum masażu ( czyli jednocześnie chodzę do dwóch szkół w jednym czasie). Po pierwszym roku wyrobiłem ok 170 o ile dobrze pamiętam godzin samego masażu. Na kurs zapisałem się do Herosa w Warszawie . Zdaję sobie sprawę, że na kursie niczego więcej się nie nauczę jednak jako student fizjoterapii i człowiek, który kocha medycynę chcę zarabiać na szkołę w zawodzie pokrewnym a nie siedząc w biurze i wypełniać papierki. Mówi się, że niby nie potrzeba papierku by założyć działalność gospodarczą o profilu masażu, jednak wolę być przezorny i w 1,5 miesiąca zrobię 120 godzin, dostanę papierek i od razu dostałem już propozycję objęcia gabinetu masażu w salonie kosmetycznym. Dla studentów takie kursy polecam, gdyż dają pewną szansę samorozwoju, dokształcenia czy też szansę podjęcia wcześniej pracy poniekąd w zawodzie.
Bodyworker
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 214 Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-10-27, 13:48
W woli ścisłości. Super że tak zdobywasz wiedzę, to sie chwali. Ale jesteś studentem jednocześnie uczysz sie w szkole o kierunku technik masażu i zarazem na kursie. Dlaczego? To w końcu jest tam ciekawy, wysoki poziom tej nauki czy potrzebny jest dodatkowo kurs?
Przepraszam ale trochę to nie do końca logiczne?
A dlaczego tak wielu fizjoterapeutów jednocześnie kończy MSZ kierunek masaż leczniczy?
Tak dla informacji z "zagranicy". Jak studiujesz fizjoterapie i wcześniej miałeś np program technika masażu leczniczego czyli therapeutic massage technician to zaliczają na studiach część zajęć. U nas działa to jedynie w drugą stronę, ale i tak jest to jedynie kwestia dobrego widzimisie uczelni.
Jeszcze jedno pytanie, prowadzisz gabinet masażu w gabinecie kosmetycznym na jakich zasadach, tzn jak masz zarejestrowana działalność? To tak przy okazji, częste pytanie zadawane przez słuchaczy.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-27, 15:30
Moja szkoła prowadzi jednocześnie też studium policealne masażu i zaoferowali nam , jedocześnie realizowanie programu technika masażysty, zwyczajnie mamy więcej godzin masażu. A na kurs wybrałem się głównie po to by wcześniej mieć ,,papierek" na to by rozpocząć działalność gospodarczą w zakresie masażu w tym gabinecie kosmetycznym. Dyplom technika masażysty będę miał za niecały rok czasu a pracę muszę zmienić dużo wcześniej, gdyż rozpoczęły się praktyki kliniczne i nie jestem w stanie pracować w takiej pracy jak teraz i realizować praktyki. Dlatego wybrałem kurs masażu, nie dlatego że w mojej szkole źle uczą czy coś- uczą świetnie jednak chodzi tu głównie o czas i szybkość zmiany pracy tak w roli ścisłości
Bodyworker
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 214 Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-10-27, 20:09
Ależ ja takie rozwiązania świetnie rozumiem Mieliśmy na kursach kilkakrotnie przykładowo studentów z wydziału lekarskiego, którzy przyszli na kurs bo chcieli lepiej poznań diagnostykę palpacyjna i pracować jako studencie przez wakacje masując.
To świetny pomysł, podobnie jak zliczanie godzin z innych kierunków, sam do takiego postępowania jestem przyzwyczajony.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, jak wielu fizjoterapeutów uczy sie także w medycznych szkołach o kierunku technik masażu. To jest zastanawiające.
To zjawisko jest coraz częstsze i wcale się nie dziwię. Jeśli przyszły fizjoterapeuta chce się zając profesjonalnym masażem (potem może terapie manualne), to ta ilość godzin i zakres wiedzy, która są na studiach to po prostu kpina. A dlaczego technika a nie kursy? też jasne: pomijając większy zakres wiedz i umiejętności, jeśli się chce pracować w masażu, to NFZ na etacie masażysty nie zatrudni fizjoterapeuty - takie są teraz wytyczne. A jak się ma "2 zawody", to wszystko ok. No i taka jest prawda, że z tego, co wiem, za granicą nasi technicy masażu są bardzo cenieni, bardziej chyba nawet niż licencjaci fizjoterapii.
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2010-08-07, 13:39 kurs masaz tajski
jasiolas napisał/a:
Dodam też iż ważne jest przeprowadzanie przez szkołę egzaminów praktycznych i teoretycznych oraz zaliczeń np. z anatomii, kolejności wykonania technik , co motywuje do nauki (nie wiem czy tak jest we wszystkich szkołach prowadzacych kursy masażu)
zapewne na kursie, na ktorym byles, byl wlasnie taki egzamin wewnetrzny na koniec kursu - o ile widze, jest to wyjatek, niz regula.
nie ma organizacji szkol masazu i nie ma instytucji, do ktorej szkoly moglyby sie akredytowac - wiec i program, i poziom jest rozny. Niby sa kursy akredytowane przez stowarzyszenie fizjoterapeutow, ale nie sa lepsze, od tych nie akredytowanych.
egzamin zewnetrzny gwarantuje minimalna wiedze i rozpoznanie kwalifikacji za granica. Certyfikat wedlug wzoru menowskiego nie daje takiego rozpoznania, chociaz szkoly staraja sie sprawic odwrotne wrazenie.
pomimo wszystko, jesli wybierzesz wartosciowe kursy i chcesz naprawde sie nauczyc, to jest to droga rownie dobra, jak technik.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12